W 2018 roku Polsko-Amerykańska Fundacja Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego wydała książkę Jacka Barcikowskiego pt. „Zgodnie z prawem. Przeciwko obywatelom. Dramat polskiej samorządności”. Autor dobitnie pokazał w niej, że konstytucyjny zapis o udzielaniu informacji publicznej przez organy państwa jest martwy. W niniejszym artykule Jan Sposób omawia, jak rządzący czynią martwym
Występuje w wyborach do niższych izb parlamentu, np. do Izby Gmin w Wielkiej Brytanii, do Izby Reprezentantów w USA, do Izby Gmin w Kanadzie, w byłych koloniach brytyjskich, w wielu państwach Ameryki Łacińskiej oraz znacznie częściej w wyborach do wyższych izb parlamentu - od 1991 do 2011 w wyborach do Senatu RP.
WPHUB. wybory 2023. + 2. Patrycja Klimek. 16-10-2023 13:35. Wyniki wyborów 2023 w USA. Tak głosowała Polonia w Stanach Zjednoczonych. Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki wyborów
Posłanka Platformy Obywatelskiej Agnieszka Pomaska wygrała kolejny proces w trybie wyborczym, tym razem z europosłanką Anną Zalewską. Wcześniej przegrał z nią wiceminister Jarosław
Barack Obama komentując sprawę w rozmowie z rozgłośnią NPR powiedział, że w sytuacji, „gdy obcy rząd próbuje oddziaływać na proces wyborczy w USA, to spotka się to ze stanowczą
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Większość spośród 50 amerykańskich stanów oraz dystryktu Kolumbii konsekwentnie opowiada się po stronie Republikanów lub Demokratów. Wyjątkiem są „stany niezdecydowane”, o które kandydaci toczą zazwyczaj największą walkę. W tym roku jest ich wyjątkowo dużo. Zachodnie stany (np. Kalifornia, Oregon), a także północno-wschodnie wybrzeże (przede wszystkim Nowy Jork), to bastiony Demokratów. Za Republikanami opowiadają się natomiast mieszkańcy większości stanów środkowej części kraju, w tym Montany, Kansas, Luizjany, Missisipi, Oklahomy czy Utah. Czym są swing states? Oprócz „zdecydowanych” stanów są jednak także swing states, w których wygrana Demokraty lub Republikanina nie jest z góry przesądzona. Swing states w odróżnieniu od bastionów partyjnych mają populację wyborców, którzy są wyraźnie podzieleni politycznie. Zwycięstwo w „stanach wahających się” zazwyczaj zapewnia wygraną w wyborach prezydenckich. Niezdecydowane stany często zwane są także „fioletowymi” (ang. „purple states”), od nazwy koloru, który powstaje poprzez zmieszanie czerwieni z błękitem (kolorów partii Republikańskiej oraz Demokratycznej), a także jako „battleground states”, czyli stany, będące polem walki. Skąd się wzięły „niezdecydowane” stany? Występowanie swing states wynika bezpośrednio z systemu głosowania w Stanach Zjednoczonych. Wybory w USA są pośrednie, a nie bezpośrednie jak np. w Polsce. Oznacza to, że to nie idący do urn wyborcy bezpośrednio wybierają głowę państwa, a robi to w ich imieniu inne ciało. W przypadku Stanów Zjednoczonych jest to Kolegium Elektorskie. Wyborcy głosują na elektorów. Wiedzą jednak, którego kandydata dany elektor będzie popierał. Ekspert waszyngtońskiego think-tanku Brookings Institution John Hudak wskazuje, że początek ogromnemu znaczeniu stanów w amerykańskim systemie dały wybory w 1800 r., gdy o prezydencki fotel ostro rywalizowali Aaron Burr i Thomas Jefferson. Jak wyjaśnia Hudak, od tego czasu poszczególne stany zaczęły przywiązywać szczególną uwagę do skrupulatnego i wolnego od pomyłek czy fałszerstw procesu zbierania i liczenia głosów. „Z czasem wiedziano już, za kim opowiadają się w danych wyborach mieszkańcy poszczególnych stanów, co doprowadziło do zaostrzenia rywalizacji (kandydatów o głosy w tych stanach – red.)”, mówi ekspert. David Schultz, jeden z redaktorów książki „Presidential Swing States”, tłumaczy, że tradycja „wahających się” stanów sięga korzeniami lat 60. XIX wieku, a jej początki związane są z kwestią niewolnictwa i wybuchem wojny secesyjnej (1861-1865). Zjawisko swing states Schultz łączy z powstaniem Partii Republikańskiej w 1854 r. w Wisconsin, która szybko zyskała zwolenników w regionie Środkowego Zachodu (ang. Midwest). Republikanie stanowczo opowiadali się przeciwko niewolnictwu, choć początkowo nie nawoływali do zniesienia go w południowych stanach. W wyborach prezydenckich w 1860 r. Republikanie wystawili jako kandydata Abrahama Lincolna (który zresztą wygrał tamto głosowanie). „Północne stany głosowały na Lincolna, zaś południowe – na kandydata demokratycznego. Języczkiem u wagi okazały się więc takie stany jak Ohio”, które nie były jednoznacznie za żadnym z pretendentów , wskazuje Schultz. Jak dodaje, „żaden Republikanin nie wygrał wyborów bez zwycięstwa w Ohio”. Choć samo zjawisko jest właściwie tak stare, jak samo Kolegium Elektorów, to nazwa swing states pojawiła się w amerykańskim słowniku wyborczym dużo później, a mianowicie w 1936 r. Termin ten został po raz pierwszy użyty przez „New York Timesa” w kontekście walki Franklina Delano Roosevelta o głosy w zachodnich stanach. Mimo to ogromne zainteresowanie mediów sytuacją w swing states przyszło dopiero wraz z XXI wiekiem. Jakie czynniki wpływają na kształtowanie się swing states? Jedną z przyczyn występowania „wahających się” stanów jest migracja wewnętrzna. Choć jest to duże uproszczenie, to miejscy wyborcy na ogół częściej popierają Demokratów, zaś mieszkańcy terenów wiejskich chętniej opowiadają się za kandydatami republikańskimi. Wraz z migracją, np. przenoszeniem się mieszkańców miast do mniejszych ośrodków, preferencje w danych stanach się zmieniają. Inny czynnik to proces pogłębiania się różnic ideologicznych pomiędzy dwiema partiami, który rozpoczął się ok. 2000 r. „Do końca lat 80. można było zaobserwować sporą liczbę liberalnych Republikanów na północy kraju, jak również konserwatywnych Demokratów w stanach południowych”, mówi Hudak. „Pogłębiając się przepaść ideologiczna między partiami może mieć wpływ na to, czy dany stan pozostanie niezdecydowany”, wyjaśnia. Duży wpływ na wyniki wyborów mają stany zamieszkiwane w większości przez wyborców o umiarkowanych poglądach. Tam różnice w poparciu dla Republikanów i Demokratów są dużo mniejsze, a co za tym idzie, znacznie trudniej jest przewidzieć, za kim opowiedzą się te stany w danych wyborach. Hudak jako przykłady wskazuje Maine i New Hampshire, gdzie jak zaznacza, „występuje spora przewaga wyborców umiarkowanych i myślących niezależnie”. „To właśnie ci wyborcy napędzają rywalizację między obiema partiami”, podkreśla. Eksperci są zgodni, że w tegorocznych wyborach niezdecydowanych stanów będzie wyjątkowo dużo. Jako tegoroczne swing states wskazuje się aż 14 stanów Arizonę, Florydę, Georgię, Iowę, Maine, Michigan, Minnesotę, Nebraskę, Nevadę, New Hampshire, Karolinę Północną, Ohio, Pensylwanię, Teksas i Wisconsin. Poniżej prezentujemy najważniejsze swing states w wyborach prezydenckich w USA w 2020 r.
Wybory prezydenckie USA, w których Amerykanie wybiorą głowę państwa odbędą się w 2020 roku. Sprawdzamy, co już o nich wiadomo: kiedy dokładnie się odbędą i kto jest kandydatem? Tłumaczymy też zasady wyborów na prezydenta USA i pokazujemy najnowsze sondaże. Z tego artykułu dowiecie się: Kiedy odbędą się wybory prezydenckie w USA 2020? Kiedy poznamy nowego prezydenta USA? Kto jest kandydatem na prezydenta USA? Wybory prezydenckie w USA 2020: data, termin. Kiedy będą wybory prezydenckie w USA?Wybory prezydenckie w USA odbyły się 3 listopada 2020 roku. Na 14 grudnia zaplanowane jest Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych. Wybory prezydenckie 2020 w USA: WYNIKIAktualne wyniki wyborów podawane przez CNN: Joe Biden - 253 głosy elektorskieDonald Trump - 217 głosów elektorskich Najnowsze informacje dotyczące wyników wyborów w Stanach Zjednoczonych podajemy w aktualizowanym na bieżąco artykule na stronie - prezydenckie 2020 w USA: ZASADY [2020] Prezydent Stanów Zjednoczonych jest wybierany co cztery lata przez Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych. W trakcie wyborów prezydenckich w USA w głosowaniu powszechnym każdego stanu wybiera się określoną liczbę elektorów, która jest obliczana w na podstawie liczby członków Kongresu. Głosowanie w większości stanów w USA przebiega na zasadzie „Winner takes it all”, czyli zwycięzca w głosowaniu otrzymuje głosy wszystkich elektorów. Nie jest wówczas istotne, jak duża różnica w ilości głosów dzieliła kandydatów – wygrany otrzyma wszystkie głosy elektorskie z danego stanu. Są jednak dwa wyjątki: Nebraska i Maine, gdzie głosy rozkładają się proporcjonalnie, w zależności od wyników wyborów. 3 listopada Amerykanie wybierają elektorów reprezentujących Partię Demokratyczną lub Republikańską. 14 grudnia wybrani zbiorą się i zagłosują zgodnie z wolą wyborców. Wtedy też poznamy oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. Zwycięstwo kandydata w stanie nie oznacza, że głosy wszystkich elektorów, będących przedstawicielami stanu automatycznie są przypisane osobie, która w nim zwyciężyła. Są bowiem przypadki tzw. wiarołomnych elektorów, którzy głosują inaczej, niż większość mieszkańców danego stanu. Taka decyzja często wiąże się z karę finansową dla elektora. Warto zaznaczyć też, że nigdy w historii głosy "wiarołomnych" nie przyczyniły się do istotnej zmiany wyników wyborów. Elektorów, tworzących Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych jest łącznie 538. Do zwycięstwa kandydatowi na prezydenta potrzeba głosów od 270 elektorów. Trump kontra Biden. Jakie programy mają kandydaci na prezydenta USA?Wybory prezydenckie USA 2020: kandydaci [KANDYDACI NA PREZYDENTA USA 2020]W wyborach prezydenckich w USA wystartuje Donald Trump i Joe Biden. Obaj politycy wybrali już swoich potencjalnych zastępców. W przypadku wygranej w wyborach Donaldowi Trumpowi będzie towarzyszył Mike Pence, a Bidenowi - Kamala Trump: sylwetka kandydata na prezydenta USA [WIEK, WZROST, WYKSZTAŁCENIE]Joe Biden: sylwetka kandydata na prezydenta USA [BIOGRAFIA, WIEK, WZROST, WYKSZTAŁCENIE, RODZINA]Prezydent USA 2020: kadencjaKadencja prezydenta USA trwa 4 lata. Po tym okresie głowa państwa Stanów Zjednoczonych może jednokrotnie ubiegać się o reelekcję. Z tej możliwości skorzystał Donald Trump, który od 20 stycznia 2017 pełni funkcję prezydenta USA, a w 2020 roku ponownie wystartował w wyborach. Wybory prezydenckie w USA 2020: wyniki. Jakie są wyniki wyborów prezydenckich?
Wybory prezydenckie w USA: jak to działa?Wybory prezydenckie w USA przebiegają nieco inaczej niż w Polsce. W Stanach Zjednoczonych wybory na prezydenta składają się z dwóch etapów: najpierw obywatele oddają głos na swojego kandydata na prezydenta, a następnie elektorzy (electors) wytypowani z każdego stanu głosują na prezydenta. Taki system głosowania nazywa się w USA Kolegium Elektorów (Electoral College).Czym jest Kolegium Elektorów?Kolegium Elektorów to organ, który ostatecznie wybiera prezydenta i wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. W jego skład wchodzą elektorzy reprezentujący każdy ze stanów. Elektorami zostają osoby wybrane przez powszechne głosowanie przeprowadzane w każdym stanie. Listy kandydatów na elektorów składają się z osób wybranych przez partie. Zwykle są to osoby, które popierają daną pierwszym etapie wyborów prezydenckich obywatele głosują na swojego kandydata na prezydenta, ale po podliczeniu głosów nie zostaje wybrany prezydent, tylko właśnie elektorzy. W większości stanów (oprócz Maine oraz Nebraski) do Kolegium Elektorów zostają wybrani elektorzy kandydata, który uzyskał najwięcej głosów w danym stanie. Oznacza to, że np. w Kalifornii zostaną wybrani elektorzy faworyzowani przez kandydata, który wygrał w głosowaniu powszechnym w całym stanie Kaliforni. W Maine oraz Nebrasce elektorzy są wybierani proporcjonalnie do zdobytych głosów. Dwóch elektorów jest wybieranych tak, jak w pozostałych stanach – czyli na podstawie większości głosów otrzymanych przez kandydata w całym stanie. Natomiast pozostali zostają wybrani na podstawie większości głosów zdobytych w poszczególnych okręgach wyborczych (Congressional district). Ilość elektorów reprezentujących poszczególne stany zależy od zaludnienia danego stanu (najwięcej elektorów ma Kalifornia – 55; najmniej bo po trzech elektorów ma Alaska).Po wyznaczeniu wszystkich elektorów odbywa się drugi etap wyborów. W czasie tego etapu wyborów, elektorzy oddają swoje głosy na wybranego kandydata. Elektorzy nie są zobowiązani do głosowania tak, jak głosowali mieszkańcy stanu który reprezentują, chociaż zazwyczaj tak robią. Następnie, właśnie na podstawie ich głosów zostaje wybrany prezydent oraz wiceprezydent Stanów Zjednoczonych. Aby kandydat został wybrany na prezydenta potrzebuje większości głosów, przynajmniej 270 z 538 elektorów musi więc na niego Donald Trump wygrał wybory w 2016 mimo że Hillary Clinton miała więcej głosów?Z powodu systemu głosowania jaki obowiązuje podczas wyborów prezydenckich w USA, prezydent zostaje wybrany przez elektorów, a nie większość obywateli. Oznacza to, że kandydat na prezydenta, który ma więcej elektorów wygrywa wybory. Hillary Clinton zdobyła poparcie w większych miastach, dlatego miała więcej głosów. Jednak te głosy były skoncentrowane w kilku stanach. Natomiast Donald Trump zdobył poparcie w mniej zaludnionych stanach, dlatego otrzymał mniej głosów. Jednak to poparcie zdobył w większej liczbie stanów, co spowodowało że otrzymał więcej elektorów. Dlatego choć Hillary Clinton dostała więcej głosów, to miała mniejszą ilość elektorów, którzy głosowali na nią w Kolegium gdzie wygrał kandydat, który zdobył więcej głosów w Kolegium Elektorów mimo większej popularności w wyborach powszechnych, miała miejsce już cztery razy w historii Stanów Zjednoczonych. W 2016 roku (Trump v Hillary Clinton), 2000 (GW Bush vs Gore), 1888 (Harrison v Cleveland), 1876 (Hayes v Tilden). A jeden raz w 1824 roku mimo wygrania wyborów w głosowaniu powszechnym ORAZ zdobyciu większej liczby głosów w Kolegium Elektorów, Adams został wybrany na prezydenta przez Izbę Reprezentantów zamiast Jacksona. Stało się tak, ponieważ żaden z kandydatów nie zdobył wymaganego minimum 270 polityczne w USASystem polityczny Stanów Zjednoczonych charakteryzuje się dwupartyjnością (two-party system). Nie oznacza to jednak, że w USA są tylko dwie partie, a raczej że są dwie główne partie, które mają największe poparcie i władzę. Od połowy XIX wieku te partie to Partia Demokratyczna (Democratic Party) oraz Partia Republikańska (Republican Party).Partia DemokratycznaKolor partii:niebieski (blue)Symbol partii:osioł (donkey)Data założenia:8 stycznia 1828Członkowie Partii Demokratycznej są często nazywani lewicą (the Left), liberałami (liberals) czy zwolennikami postępu (progressives). Sztandarową ideą partii jest socjalna i ekonomiczna równość. Główny kolor partii to niebieski, dlatego stany które zwykle głosują na tę partię są nazywane blue RepublikańskaKolor partii:czerwony (red)Symbol partii:słoń (elephant)Data założenia:20 marca 1854Członkowie Partii Republikańskiej są często nazywani prawicą (the Right) i konserwatystami (conservatives). Sama partia jest znana jako GOP, czyli Grand Old Party. Główna filozofia partii opiera się na socjalnej i ekonomicznej niezależności oraz na kapitalistycznym ustroju gospodarczy. Kolorem partii jest kolor czerwony, a stany w których najwięcej osób głosuje na Partię Republikańską są nazywane red blue state – stan, którego mieszkańcy zwykle głosują na Partię Demokratycznąthe conservative party – konserwatywna partiathe liberal party – liberalna partiaa party leader – szef partiia party member – członek partiia purple state – stan, którego mieszkańcy są podzieleni, a wynik głosowania może być zarówno na korzyść Partii Demokratycznej, jak i Partii Republikańskiej; inna nazwa to a swing statea red state – stan, którego mieszkańcy zwykle głosują na Partię Republikańskąa swing state – stan, którego mieszkańcy są podzieleni, a wynik głosowania może być zarówno na korzyść Partii Demokratycznej, jak i Partii Republikańskiej; inna nazwa to a purple statea two-party system – system dwupartyjnyWięcej o partiach politycznych w USA można przeczytać w artykule Demokraci kontra prezydenckie w USA: podstawowe słownictwoPowszechne wybory prezydenckie w USA odbywają się w pierwszych wtorek po 1 listopada. Natomiast drugi etap wyborów, głosowanie elektorów, odbywa się w pierwszy poniedziałek po 12 ballot (AmE) – oddanie głosu korespondencyjnea ballot – karta do głosowaniaa ballot box – urna do głosowaniaa campaign – kampaniaa candidate – kandydata caucus – spotkanie członków partiia closed primary – prawybory dla członków partiia constituent – wyborca z danego regionua debate – debataan election campaign – kampania wyborczaelection day (AmE) – dzień wyborówan election poll – sondaż wyborczyelectorate – elektoratan exit poll – sondaż prowadzony w dniu wyborówa front runner – faworyta general election – wybory powszechnegerrymandering – manipulowanie granicami okręgów wyborczycha high voter turnout – wysoka frekwencja wyborczaan inauguration – inauguracjaan incumbent – osoba piastująca urządan independent candidate – kandydat nie należący do jednej z dwóch najważniejszych partiian independent voter – wyborca nie związany z żadną partiąa low voter turnout – niska frekwencja wyborczamail-in voting – głosowanie korespondencyjnethe majority – większośćthe minority – mniejszośćnegative ads – negatywne reklamy skierowane w politycznych przeciwnikównonpartisan – osoba nie związana z żadną partiąOctober surprise – wiadomość, która wpływa na wybory prezydenckie w ostatnich tygodniach kampaniian open primary – powszechne prawyboryan opinion poll – sondaż opinii publiczneja partisan – zwolennika policy wonk – ekspert w temacie politykia political party – partia politycznaa poll – sondaża pollster – ankietera presidential candidate – kandydat na prezydentaa presidential election – wybory prezydenckiea primary election – wybory wstępnesuffrage rights – prawo do głosowaniaSuper Tuesday – dzień prawyborów w Stanach Zjednoczonycha term – kadencjaa third-party candidate – kandydat nie należący do jednej z dwóch najważniejszych partiia vice president – wiceprezydenta vote – głosvote tally – rejestr głosówvoting age – wiek pozwalający głosowaća voting booth (AmE) – kabina do głosowaniaWybory prezydenckie w USA 2020W 2020 roku do wyborów prezydenckich stanęli Joe Biden oraz Donald Trump. Kandydatem Partii Demokratycznej był Joe Biden, natomiast Donald Trump był kandydatem Partii Republikańskiej. Ostatecznie wybory wygrał Joe Biden, który uzyskał wystarczającą ilość głosów elektorskich. Nowy prezydent rozpocznie swoją kadencję po zaprzysiężeniu, które odbędzie się w styczniu 2021 campaign – prowadzić kampanięto cast a vote – oddać głosto cast your ballot – oddać swój głosto debate – prowadzić debatęto defeat – pokonaćto elect – wybieraćto lose the election – przegrać wyboryto nominate – nominowaćto register – rejestrowaćto run for president – startować w wyborach na prezydentato tally the votes – liczyć głosyto vote for – głosować nato win the election – wygrać wyboryto win the popular vote – wygrać powszechne głosowanieWybory prezydenckie w USA: kandydaciOto lista kandydatów na prezydentów dwóch głównych partii amerykańskich. Lista jest ustawiona od najnowszych po pierwszych kandydatów wystawionych od momentu, gdy obydwie partie zostały utworzone. Od założenia Partia Demokratyczna miała 14 prezydentów, natomiast Partia Republikańska miała 19 prezydentów. Ta lista nie uwzględnia jednak prezydenta Chestera Alana Arthura – poprzednio wiceprezydenta, który przejął władzę po śmierci ówczesnego prezydenta Jamesa A. Garfielda, ani żadnych prezydentów demokratycznych wybranych przed założeniem Partii kandydatów na prezydenta Partii Republikańskiej oraz Partii DemokratycznejRepublican PartyDemocratic PartyRokDonald TrumpJoe Biden2020Donald TrumpHillary Clinton2016Mitt RomneyBarack Obama2012John McCainBarack Obama2008George W. BushJohn Kerry2004George W. BushAl Gore2000Bob DoleBill Clinton1996George H. W. BushBill Clinton1992George H. W. BushMichael Dukakis1988Ronald ReaganWalter Mondale1984Ronald ReaganJimmy Carter1980Gerald FordJimmy Carter1976Richard NixonGeorge McGovern1972Richard NixonHubert Humphrey1968Barry GoldwaterLyndon B. Johnson1964Richard NixonJohn F. Kennedy1960Dwight D. EisenhowerAdlai Stevenson1956Dwight D. EisenhowerAdlai Stevenson1952Thomas E. DeweyHarry S. Truman1948Thomas E. DeweyFranklin D. Roosevelt1944Wendell WillkieFranklin D. Roosevelt1940Alf LandonFranklin D. Roosevelt1936Herbert HooverFranklin D. Roosevelt1932Herbert HooverAl Smith1928Calvin CoolidgeJohn W. Davis1924Warren G. HardingJames M. Cox1920Charles Evans HughesWoodrow Wilson1916William Howard TaftWoodrow Wilson1912William Howard TaftWilliam Jennings Bryan1908Theodore RooseveltAlton B. Parker1904William McKinleyWilliam Jennings Bryan1900William McKinleyWilliam Jennings Bryan1896Benjamin HarrisonGrover Cleveland1892Benjamin HarrisonGrover Cleveland1888James G. BlaineGrover Cleveland1884James A. GarfieldWinfield Scott Hancock1880Rutherford B. HayesSamuel J. Tilden1876Ulysses S. GrantHorace Greeley1872Ulysses S. GrantHoratio Seymour1868Abraham LincolnGeorge B. McClellan1864Abraham LincolnStephen A. Douglas1860John C. FrémontJames Buchanan1856Dlaczego Roosevelt był prezydentem przez aż 4 kadencje?Franklin D. Roosevelt był pierwszym i będzie ostatnim prezydentem, który został wybrany na cztery kadencje. Jego zwycięska passa była spowodowana w dużej mierze sytuacją w jakiej znajdowały się Stany Zjednoczone w czasie kiedy odbywały się wybory. W latach trzydziestych XX wieku, USA było w Wielkim Kryzysie (The Great Depression). A potem na świecie rozpętała się II Wojna Światowa (World War II). W tamtych czasach Stany Zjednoczone potrzebowały stabilizacji, którą oferował Roosevelt. Jednak po jego śmierci przegłosowano ustawę ograniczającą liczbę kadencji prezydenckich do dwóch. Miało to zapobiec nadużywaniu władzy przez osobę, która miała możliwość przejęcia władzy na wiele lat – np. cztery kadencje to 16 lat jako głowa państwa. Jednakże Roosevelt nigdy nie rządził przez tyle lat, gdyż zmarł w 1945 roku, krótko po rozpoczęciu swojej czwartej sytuacje podczas wyborów w USAW 1824 roku, John Quincy Adams został wybrany na prezydenta przez Izbę Reprezentantów (House of Representatives) mimo że jego przeciwnik Andrew Jackson nie tylko zdobył więcej głosów w głosowaniu powszechnym oraz w Electoral College. Ponieważ żaden z kandydatów nie zdobył wymagającej liczby głosów w Kolegium Elektorów, decyzja o tym, kto zostanie prezydentem przypadła Izbie w USADowiedz się więcej o Stanach Zjednoczonych czytając artykuł Stany w USA poświęcony 13 stanom, które pierwsze połączyły się by utworzyć USA.
Na pewno, drogi Czytelniku i Czytelniczko, kojarzysz tematykę prezydenckich wyborów w USA. Obserwujemy je przecież w filmach, serialach i serwisach informacyjnych. Ten najbardziej medialny na świecie proces wyborczy jest też jednym z najbardziej skomplikowanych i kontrowersyjnych. W przypadku wyborów w USA zasady są tak złożone, że często podważa się ich pełną demokratyczność. Warto zapoznać się z najważniejszymi informacjami na ich temat, chociażby po to, by lepiej rozumieć wydarzenia, które tak często przedstawia się na ekranach kin i telewizorów. Zachęcamy więc do zapoznania się z tym, jak wyglądają wybory w USA: zasady i ich systemu wyborczego w USAJoe Biden – kontrkandydat Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich 2020 / CC BY-SA @Gage SkidmoreNajogólniej rzecz ujmując, amerykańskie wybory wcale nie są tak demokratyczne, jak mogłoby się wydawać. Do tego stopnia, że kandydat, na którego głosuje więcej osób, wcale nie musi zostać prezydentem. Takie przypadki miały już miejsce, chociażby podczas wyborów Trump – Clinton. Zresztą na podobny scenariusz Donald Trump liczył też w walce z Joe Bidenem, w 2020 roku, co wzbudzało szereg kontrowersji. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ w Stanach wybory nie są USA wyborca, oddając swój głos, nie wpływa bezpośrednio na wynik, a jedynie wyraża swoje poparcie. Następnie, grupa tak zwanych elektorów każdego stanów, teoretycznie biorąc opinię społeczeństwa, udaje się na ogólnokrajowe kolegium i tam oddaje głos, w imieniu całego stanu. To jednak bardzo skrócony opis tego procesu. W rzeczywistości jest on niezwykle złożony i budzi wiele kontrowersji. Szczegółowe zasady tłumaczę w poniższym filmie, którego obejrzenie zdecydowanie rekomenduję. To właśnie istnienie systemu elektorskiego kształtuje całe wybory i to, w jaki sposób kandydaci walczą o poparcie. Tymczasem, w samym artykule skupię się na najważniejszych i najciekawszych niuansach, związanych z wyścigiem po urząd się więcej o USA. Zobacz nasze odcinki „Poznawania Ameryki”!Prawybory w USA: na czym polegają? Zasady i przebiegCzęsty widok w USA: zwolennicy kandydata aktywnie namawiają do głosowania na niego / CC @BU Interactive NewsW USA wybory odbywają się co 4 lata i dzielą się na dwie części: prawybory i wybory właściwe. Osoba, która chce zostać prezydentem, zapisuje się (najczęściej) do jednej z partii, zwykle Demokratycznej lub Republikańskiej. Następnie musi przekonać zwolenników i władze wybranej partii, że będzie ją reprezentować lepiej, niż inni kandydaci. W tym właśnie celu tworzy się prawybory, w trakcie których kandydat jeździ po całym kraju i walczy z innymi politykami tej samej partii. Oczywiście, mimo że konkurują ze sobą członkowie tego samego środowiska politycznego, walka jest niezwykle zacięta. Nie ma się czemu dziwić… gra toczy się o wysoką stawkę: oficjalną nominację kończą się podczas narodowej konwencji, podczas której prezentuje się zwycięzcę. Wtedy dopiero kandydat może liczyć na pełne wsparcie całej partii. To właśnie okres prawyborów zdaje się być wyjątkowo często uwieczniany w hollywoodzkich produkcjach, ponieważ niemal bratobójcza walka bywa bardziej intrygująca, niż same wybory właściwe. Więcej na temat partii politycznych i prawyborów dowiesz się w moim filmie o zasadach wyborów w najważniejszy dzień prawyborówWśród wielu ciekawostek, dotyczących okresu prawyborczego w Stanach Zjednoczonych, na największą uwagę zasługuje istnienie tak zwanego superwtorku. Podobnie jak wybory właściwe, prawybory również przebiegają we wszystkich stanach, niezależnie od siebie, na indywidualnych, różniących się między sobą zasadach. Co więcej, trwają wiele miesięcy i nie ma jednej daty, która kończyłaby je wszystkie. Przeciwnie, szefostwo partii w każdym stanie wyznacza indywidualną datę wyboru kandydatów. Gdy jeden stan go dokonuje, media relacjonują wyniki, wpływając na to, jak odbiera się kandydatów i ich szanse w pozostałych częściach kraju. I tak, stan po stanie, sytuacja staje się coraz bardziej klarowna. Jest jednak jeden, szczególnie medialny dzień (wtorek, jak łatwo się domyślić), podczas którego mieszkańcy wielu stanów idą do prawyborczych urn równocześnie. Po tym dniu jak na dłoni widać, którzy kandydaci rzeczywiście liczą się w grze. Ten jeden dzień realnie wpływa na ich postrzeganie i finalne wyniki prawyborów. W 2020 roku superwtorek miał miejsce 3 marca i dotyczył aż 14 stanów!TOP 15 Waszyngton: największe atrakcjeWaszyngton to stolica Stanów Zjednoczonych. Jest piękny, a zarazem pełny tajemniczych symboli, poczucia władzy i atrakcji turystycznych, zwykle darmowych! Ich ogromna liczba nie powinna... Czytaj więcejWybory w USA: zasady liczenia głosów – „Zwycięzca bierze wszystko”D. Trump. Widoczne szyldy ze słynnym sloganem „Make America Great Again” / CC BY-SA @Gage SkidmoreJak wspomniałem, Amerykanie zawsze oddają głos w podziale na stany. Zasady liczenia głosów i wyłaniania zwycięzcy w przypadku prawyborów są bardzo różne, o czym już pisałem, natomiast w wyborach właściwych stają się one bardziej ujednolicone. I tak rozpoczyna się najbardziej kontrowersyjny aspekt całego systemu. Otóż, prawie bez wyjątku, w stanach ma miejsce zupełnie niedemokratyczna zasada „Zwycięzca bierze wszystko”.Obrazując, na przykładzie Kalifornii, jeśli 49% społeczeństwa poprze w niej kandydata partii Demokratycznej, a 51% – partii Republikańskiej, to elektorzy, którzy potem oddają głos w imieniu stanu, po prostu wskazują jednogłośnie na kandydata Republikanów. Pomijają to, że jego przewaga była zaledwie dwuprocentowa. Nie ma mowy o żadnym dzieleniu poparcia. W tym zakresie podsumowując wybory w USA: zasady są proste. Jeśli ktoś wygra w danym stanie, nawet minimalnie, to po prostu jest uznany za zwycięzcę stanu – tak, jakby uzyskał 100% głosów. Innymi słowy, jeśli głosujesz na kandydata przeciwnej partii, a on przegra, twój głos przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie i wpływ na finalny, krajowy wynik wyborów. Już zrobiło się ciekawie, prawda? A to zaledwie wstęp do całej zawiłości tego elementu wyborów! Ponownie szczerze zachęcam do zapoznania się z moim filmem, by poznać tę zasadę bardziej szczegółowo!Swing States, czyli stany kluczoweAmerykanie żyją wyborami. W sklepach pojawiają się koszulki, pocztówki, a nawet kubki, którymi można wyrazić swoje sympatie polityczne! / fragment załączonego powyżej filmu; ujęcie wykonane w sieci 7-ElevenW związku z tym, że nawet minimalna przewaga powoduje zwycięstwo kandydata w danym stanie, w większości przypadków z góry można przewidzieć, kogo wybiorą ich przedstawiciele. Statystyki dowodzą, że jedne stany są bardziej „demokratyczne”, a inne – „republikańskie”. Tam kandydaci nie muszą szczególnie lokować swoich finansów i sił, by walczyć o każdy głos. Wiadomo, że skoro nie jest możliwe zdobycie większości, to i tak przegrają w danym stanie i cały wysiłek zostanie zmarnowany. Istnieje jednak grupa stanów niepewnych, w których nie da się jednoznacznie wskazać preferencji politycznych wyborców. Takie stany określa się mianem „swing states”. To w nich walka jest najbardziej zacięta. Faktycznie walczy się w nich o każdy głos, bo każdy głos może zaważyć o wyniku. W praktyce, jeśli kandydat wygra w większości tych stanów, wygra całe w USA a popkultura: filmy i serialeAmerykańskie wybory prezydenckie często ukazywane są przez reżyserów kalifornijskiej doliny filmowej. Powód jest oczywisty: to po prostu bardzo ciekawy temat, pełen intryg, emocji, a w filmach zwykle też walki dobra ze złem. Gdybym miał wskazać naprawdę godne polecenia produkcje, które świetnie obrazują tę tematykę, byłyby to: Film “Do końca” (reż. Jay Roach, 2016) – jeden z moich absolutnie ulubionych. Nie wybiela, ale nie robi też z nikogo na siłę czarnego charakteru. Pokazuje po prostu, jak wygląda amerykańska polityka najwyższego formatu, również w kontekście “Idy Marcowe” (reż. George Clooney, 2011) – kultowy, choć momentami trochę zbyt hollywoodzki (cokolwiek to znaczy…), ciekawie oddaje walkę “Pan Smith jedzie do Waszyngtonu” (reż. Frank Capra, 1939) – jeszcze bardziej kultowy. Nie opowiada bezpośrednio o kampanii prezydenckiej, ale świetnie pokazuje samą politykę w USASerial „House of Cards” – zwłaszcza pierwsze serie, które są przepełnione emocjami, sensacją i brutalnością polityki. Przedstawia wybory w USA: zasady, wykorzystywane przez polityków strategie, budowanie sojuszów i nie „Designated Survivor” – moim zdaniem jeszcze lepszy, prawdopodobnie mój ulubiony serial. Przedstawia, już od pierwszego odcinka, ciekawą strukturę sukcesji prezydenckiej, a następnie politycznej walki dobra ze złem, które często tak ciężko ŁukaszPrzewodnik po USAPrzewodnik po USA – przyciągającym jak magnes kraju, w którym znane z filmów krajobrazy mieszają się z fascynującą kulturą i wszechobecnym dążeniem do szczęścia,... Czytaj więcej KomentarzeDodaj komentarz
dr Karol Chwedczuk-Szulc*, politolog, Uniwersytet Wrocławski: Tę próbę podejmuje Allan Lichtman, amerykański badacz, który konsekwentnie ignoruje badania opinii publicznej. Ale od 1981 roku nie pomylił się w swoich szacunkach ani razu! Co prawda w 2016 roku dopiero w październiku, czyli na miesiąc przed wyborami, jednoznacznie orzekł, że wybory wygra Donald Trump, ale to i tak świadczy o nim dobrze. Wówczas wszystkie sondaże dawały coraz większą przewagę Hillary Clinton. [...] Lichtman wspólnie z geofizykiem matematycznym i sejsmologiem Vladimirem Keilis-Borokiem przeanalizował wybory od 1860 do 1980 roku. I na tej podstawie wyodrębnił trzynaście zagadnień, wśród których najważniejsze to kwestie ekonomiczne. Więcej o tym przeczytać można tutaj. [...] Postawił pan też mocną tezę, że Stany Zjednoczone są na krawędzi wojny domowej. Biali komentatorzy w Stanach wciąż piszą dość ostrożnie na ten temat. [...] Przypomina mi się historia pewnego czarnoskórego członka rady hrabstwa w stanie Maryland, który sprawował swój mandat od dwunastu lat. W ramach kampanii wyborczej odwiedzał wyborców w swoim okręgu, którzy najprawdopodobniej na niego głosowali. Warto dodać, że był to bastion liberalnych demokratów. I ci biali demokratyczni wyborcy trzykrotnie wzywali policję, bo obecność czarnoskórego mężczyzny na ich podjeździe ich niepokoiła. [...] Co jeszcze decyduje o tym, kto ma większe szanse na zwycięstwo? Osiągnięcia i klęski w polityce zagranicznej – w przypadku Trumpa Lichtman udziela odpowiedzi mieszanej: nie ma ani sukcesu, ani klęski. Normalizacja stosunków dyplomatycznych Izraela i Zjednoczonych Emiratów Arabskich raczej takim sukcesem nie jest. Dlaczego? Bo ZEA stało się celem zabiegów USA z braku szans przyciągnięcia innych graczy, jak chociażby Arabii Saudyjskiej. Dominuje pogląd, że za kadencji obecnego prezydenta USA pożegnały się z rolą światowego przywódcy. Jakie to ma znaczenie dla amerykańskich wyborców? Donald Trump doprowadził do ruiny wizerunek Stanów Zjednoczonych w polityce międzynarodowej. Najlepszym tego symbolem jest fakt, że podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos przywódca komunistycznego państwa Xi Jinping bronił liberalnej globalizacji, a Trump i jego eksperci i doradcy od spraw zagranicznych, swoją drogą ciągle zmieniani, nie zaproponowali żadnej konkretnej polityki. [...] Biden ma już swoje lata. Ameryka demograficznie się zmienia. To chyba ostatnie takie wybory? Na dłuższą metę demokraci muszą wybrać inną strategię. Przyszłość jest jedna – za dziesięć, piętnaście lat Partia Demokratyczna nie będzie w stanie wygrywać wyborów, jeżeli nie zrobi tego, co powinna zrobić obecna opozycja w Polsce. Co konkretnie? Nie walczyć o głosy wyborców PiS, tylko o owe ponad 30 proc. niegłosujących w ogóle. Dziś w USA demokraci nie idą tą drogą, oprócz Ocasio-Cortez, która zwyciężyła w starciu z białym, podstarzałym mężczyzną w Nowym Jorku. Zgoda, republikanie i tak na tym terenie nie mieli większych szans, ale Ocasio-Cortez pokonała kogoś, kto de facto mógłby być z powodzeniem liberalnym członkiem Partii Republikańskiej. Zwyciężyła głosami mniejszości i młodych lewicowych białych wyborców. Czym Trump kupił Amerykanów? Zwróceniem uwagi na to, na co w Polsce zwróciło uwagę PiS – że istnieją koszty globalizacji. Na Trumpa zagłosowali sfrustrowani biali hillbilly [ang. „wieśniaki” – red.], którzy potracili pracę, bo produkcja przeniosła się do Chin. A to, że zbiednieli i znaleźli się na marginesie, nikogo w Stanach nie wzruszyło. Z dnia na dzień doświadczyli losu tysięcy czarnoskórych współobywateli – warunki życia stały się dla nich tak samo złe jak wcześniej były dla Afroamerykanów. Czytaj całość: 13 kluczy do Białego Domu
proces wyborczy w usa